Jak wstaniesz rano to powiedz rodzicom ze bardzo cie głowa boli i jak oni powiedzą żebyś nie mówiła bzdur (czy coś takiego) To jak powiedzą żebyś szła do szkoły,to idź tylko wtedy (sklam ze idziesz ) a pójdziesz do parku albo do koleżanki i do tej godziny co masz lekcje.A potem idź do domu niby po" lekcjach i powiedz rodzica ze byłaś w szkole . Pracuję w liceum, a szkoły jako szkoły moich dzieci nie znoszę; gimnazjum starszego wspominam koszmarnie (najczęściej do kontaktów delegowałam męża), teraz gimnazjum zaczyna młodszy- już planuję ograniczać do minimum swoją tam bytność.Na dodatek znając swoje nastawienie, nie zadręczam "swoich" rodziców, żadne tam 2 godziny gadania o tym, co można załatwić góra w 30 - Mam świadomość własnych praw, dlatego odmówiłam. W odpowiedzi usłyszałam "musiałabyś tę kartkę połknąć, żebym ci jej nie zabrała". Cóż, nauczycielka nie pozostawiła mi wyboru. Nie wiedziałam, co jest na tej kartce, bo nie ja byłam nadawcą, a nie chciałam, żeby ujawnienie treści odbiło się negatywnie na kimkolwiek z Bardzo łatwo,powiedz mamie np.wieczorem powiedz mamie że boli cie mocno brzuch (jak chcesz to możesz się popłakać) potem na drugi dzień mama cie się zapyta czy przestał cie boleć brzuch powiedz że nie tak mocno jak w wczoraj ale że jeszcze mocno boli i praktycznie całą noc nie spałeś.To w końcu powie Ci że masz nie iść do szkoły sprawa zakończona jak sobie pójdzie to 7. "Nie musisz być we wszystkim najlepsza". Powiedziałabym tej małej dziewczynce, że nie musi być najlepsza z każdego przedmiotu. Chciałabym, żeby wiedziała, że może odpuszczać, nie starać się, walczyć z wewnętrzną i zewnętrzną presją, dotyczącą wszechobecnej ocenozy. Nienaturalne jest bycie we wszystkim najlepszą. Vay Tiền Nhanh Chỉ Cần Cmnd. Słuchaj, wszyscy wiemy, dlaczego szkoła jest ważna, ale to nie znaczy, że nie będziemy, od czasu do czasu, wymyślać powodów, aby nie iść do klasy. Hej, to się zdarza najlepszym z nas! Oczywiście, to jest okropne i nie powinieneś tego robić: nie wymyślaj wymówki tylko po to, żebyś mógł pominąć jeden dzień! Ale co jeśli masz uzasadnioną wymówkę? Cóż, po pierwsze, twoja szkoła określi, co tak naprawdę oznacza 'uzasadniona wymówka', ale dla większości szkół w większości stanów, oto najbardziej uzasadnione i prawdopodobnie jedyne uzasadnione wymówki, aby opuścić szkołę: Uzasadnione wymówki, aby nie iść do szkoły: Traffic Jam Mieszkam kilka minut poza ale moje dzieci uczęszczają do szkoły w mieście. W miejsce jazdy autobusem szkolnym, moja żona i ja zdecydowaliśmy się zabierać nasze dzieci do szkoły codziennie, ponieważ daje nam to trochę więcej czasu na łączenie się z naszymi dziećmi i jest bardziej ekonomiczne w ten sposób (obie ich szkoły są na drodze do mojego biura, które przypadkowo znajduje się tuż obok biura mojej żony!). Ale jeśli kiedykolwiek mieszkałeś w Mieście Aniołów, wiesz, że nasz ruch uliczny może być absolutnym piekłem: to, co powinno być 20-minutowym dojazdem do pracy, może czasami zamienić się w 2-godzinny bałagan, który obejmuje wiele przekleństw na innych kierowców, gorące głowy i spóźnionych uczniów do szkoły. Oczywiście, wiele razy nauczyciele naszych dzieci rozumieją, kiedy się spóźniają; w końcu są naszymi sąsiadami i i tak przyjeżdżamy o tej samej porze! Ale przegapienie całego dnia w szkole? To zdarzyło się kilka razy z powodu poważnych wypadków na autostradzie, a my utknęliśmy na I-5 przez lepszą część czterech godzin. Tak jest, zanim dotarliśmy do miasta, była już pora lunchu. Moja żona i ja zdecydowaliśmy się zadzwonić do szkół naszych dzieci, powiedzieć im o wypadku na I-5, i kazaliśmy im zwolnić się z lekcji. Nadal musieliśmy dostarczyć „dowody”, chociaż, więc wysłałem im różne artykuły o wypadku, jak zły był ruch i oczywiście filmy z nami w tym korku. Legitimate Excuses Not to Go to School: Bad Weather Photo by Adrianna Calvo from Pexels „Zła pogoda” jest zazwyczaj męczącą wymówką używaną przez złych studentów, aby usprawiedliwić odrobinę deszczu, aby się przespać. Ale co z rzeczywistą złą pogodą? Zależnie od dzielnicy, szkoły mogą zdecydować się na odwołanie zajęć i kursów autobusowych (oczywiście, to ostatnie nie dotyczy nas), ale to zazwyczaj podczas stanu klęski żywiołowej, takiej jak pożary lub burze. Jednak zdarzało się, że nasze dzieci musiały zostać w szkole z powodu burzy, nawet jeśli ich szkoła nie odwołała zajęć, ponieważ mieszkamy wystarczająco daleko od aby mieć nasze własne ciężkie warunki pogodowe. W tych przypadkach, jednak dostarczyliśmy szkole wystarczająco dużo dowodów (np. filmy z naszej ulicy zalanej wodą do kolan), aby usprawiedliwić nasze dzieci ze szkoły. Zdarzyło się to kilka razy, i chociaż wszystkie z nich były dopuszczalnymi wymówkami do opuszczenia szkoły, rada szkoły bardzo wyraźnie zaznaczyła, że rozpatrywała każdy przypadek indywidualnie. Moja rada: jeśli mieszkasz na tyle daleko od szkoły, że ciężkie warunki pogodowe mogą wpłynąć na ciebie i twój okręg szkolny inaczej, zrób tyle zdjęć i filmów, ile tylko możesz. Jednakże, jako ogólna zasada, jeśli nie zawiesili twoich tras autobusowych, lub jeśli jesteś w tej samej dzielnicy co twoja szkoła, wstań z łóżka i przygotuj się do szkoły, mała mżawka deszczu cię nie zabije! Legitimate Excuses Not to Go to School: Rodzinne Wakacje W zeszłym roku, moja rodzina i ja zdecydowaliśmy się na zimową wycieczkę po Europie, która zaczęła się zaraz po Bożym Narodzeniu i trwała aż do pierwszego tygodnia lutego (spokojnie, zatrzymaliśmy się u przyjaciół i kupiliśmy wszystkie nasze bilety po taniości!), co oznaczało, że dzieci będą efektywnie tęsknić za miesiącem zajęć. To sprawiło, że znaleźliśmy się w gorącej wodzie kąpani w szkolnej ławie i musieliśmy wynegocjować całą masę obejść i kompromisów, aby pozwolili naszym dzieciom na przedłużoną przerwę; w końcu, podczas gdy nasze dzieci nigdy nie miały dni chorobowych, odwołanych zajęć z powodu pogody lub spóźnień z powodu korków ulicznych w tamtym roku, nasza miesięczna podróż po Europie graniczyła niebezpiecznie blisko z limitem dni szkolnych, które mogą opuścić. Ale, znowu, musieliśmy iść na wiele spotkań PTA, a nasze dzieci musiały wykonać mnóstwo dodatkowej pracy kredytowej, a nawet pracy domowej: w pewnym momencie odrabiały pracę domową w kawiarni na świeżym powietrzu w Budapeszcie (ale hej, są gorsze miejsca do odrabiania pracy domowej, mam rację?). Więc jeśli chcesz użyć rodzinnych wakacji jako wymówki do opuszczenia szkoły, to będzie to bitwa pod górę. Legitimate Excuses Not to Go to School: (Actual) Medical Illness Photo by Polina Tankilevitch from Pexels Wielu dzieciaków uważa, że dni chorobowe są najlepsze; W końcu można zostać w domu cały dzień pod kołdrą, podczas gdy mama i tata się tobą zajmują, i w pewnym sensie jest to całkiem fajne… chyba że, oczywiście, jesteś naprawdę chory. Jakiś czas temu mój najmłodszy syn zachorował na naprawdę ciężką grypę, która nas zaniepokoiła: wysoka gorączka (ponad 101F, co jest dość niepokojące), dreszcze, bóle ciała, mdłości, utrata apetytu i cała masa innych objawów, które spowodowały wycieczkę do lekarza rodzinnego. Na szczęście nasz lekarz stwierdził, że to tylko grypa i dał nam lekarstwa, których potrzebuje. Dał nam również zwolnienie lekarskie, które dało naszemu dziecku kilka dni wolnego od szkoły na powrót do zdrowia. W sumie, mój syn opuścił około 3 dni szkoły. Oczywiście, z uzasadnionym zaświadczeniem lekarskim, szkoła zdecydowała, że jest to uzasadnione usprawiedliwienie dla niego, aby nie chodził do szkoły, nie tylko dlatego, że było to w jego najlepszym interesie, aby wyzdrowieć, ale także, aby zapobiec zarażeniu innych studentów. Ale, ponownie, musieliśmy uzyskać uzasadnioną notę lekarską na rzeczywistą chorobę medyczną (na szczęście, nie przerodziło się to w nagły wypadek). Do tej pory jestem pewien, że dostrzegasz tu trend: każda pojedyncza wymówka, by nie iść do szkoły, którą miały nasze dzieci, została sprawdzona i zatwierdzona przez ich rodziców po rygorystycznym przemyśleniu i, w niektórych przypadkach, wielu negocjacjach z ich nauczycielami, a nawet zarządem szkoły. Więc jeśli myślisz, że twoja marna wymówka „mój pies zjadł moją pracę domową” będzie działać w tym dniu i wieku, pomyśl jeszcze raz, dzieciaku! Kiedy niechęć do szkoły, to nie tylko powód lenistwa… Każda mama małego ucz­nia z pewnoś­cią nie raz usłyszała to ozna­jmie­nie pada­jące z ust dziecka. Niechęć do szkoły wyrażana przez dzieci to nie nowość, wystar­czy przy­pom­nieć sobie własne dzieciństwo i próby szkol­nych uników. Każdemu mal­cowi ma prawo zdarzyć się chwilowa niechęć do usadzenia w szkol­nej ławce będąca wyrazem ucieczki od narzu­conego mu obowiązku. Man­i­fest młodzieńczego buntu? Jed­no­ra­zowy bunt to jeszcze nie kłopot, prob­lem pojawia się wtedy, gdy zdarze­nie nie jest już wybrykiem bez prece­densu, a każdy poranek przed wyjś­ciem do szkoły staje się drogą przez mękę. Takie zachowanie powinno wzbudzić w rodz­i­cach niepokój, często niechęć dziecka do placówki szkol­nej nie jest wcale związana z jej małą atrak­cyjnoś­cią (nie łudźmy się, że szkoła wygra w star­ciu z arcy­ciekawą grą kom­put­erową), lenist­wem czy drob­nos­tkami, jak: „wolę bawić się na pod­wórku, ładna pogoda, pójdę gdy popada deszcz”… Prob­lemy z wyjś­ciem do szkoły mogą mieć o wiele gorsze przy­czyny i wcale nie oznaczają, że jesteśmy rodzi­cami nies­fornego leniuszka, któremu tak dobrze w ciepłym łóżku przed telewizorem. Niepoko­jące sygnały Dziecko rzadko infor­muje nas, że w jego otocze­niu dzieje się coś złego, nie potrafi mówić o swoich uczu­ci­ach i ubierać swoich niepoko­jów w słowa. Zapewne z jego wypowiedzi nie będzie jasno wynikać, że ma prob­lem a wyjś­cie do szkoły to, aż tak prz­er­aża­jąca per­spek­tywa. Jak rozpoz­nawać symp­tomy ros­nącej niechęci dziecka do szkoły? Jakie objawy powinny nas zas­tanowić? Zobacz, czy Twoje dziecko: opuś­ciło się w nauce, jego oceny wyraźnie się pogorszyły, niechęt­nie odra­bia zadania zamknęło się w sobie, po szkole izoluje się od otoczenia zamyka­jąc się na długie godziny w pokoju, nie chce rozmawiać reaguje his­terycznie przed wyjś­ciem do szkoły, robi się nerwowe opuszcza zaję­cia szkolne, wagaruje ma objawy psy­cho­so­maty­czne: poranne bóle brzucha, wymioty dziecko ucieka się do symu­lacji choroby, udaje obolałego przedłuża swoją chorobową rekon­wales­cencję (np. „pracuje” nad gorączką, wymyśla dodatkowe objawy choroby na hasło powrotu do szkoły) jest przygnębione, ma niskie poczu­cie włas­nej wartości Bagatelizowanie prob­lemów Dostrzeże­nie objawów niechęci do szkoły jest już milowym krok­iem w niesie­niu na czas pomocy dziecku. Smut­nym i niedo­puszczal­nym jest fakt, że często bagatelizu­jemy nawet te wypowiedziane wprost prob­lemy dziecka, pod­chodząc do nich z punktu widzenia doświad­c­zonych wiekiem rodz­iców – mówiąc mu – „przes­tań, nie bądź beksa, życie jeszcze cię nauczy, to nie powód do płaczu”. Umniejszamy wagę kłopotów dziecię­cych tym samym nie zda­jąc sobie sprawy, że szkoła i relacje z rówieśnikami, to cały świat dziecka. Krucha i nieza­har­towana odporność psy­chiczna najmłod­szych może zła­mać się jed­nym (dla nas może nieis­tot­nym) wydarzeniem. Przy­czyny szkol­nej awersji Przy­czyny szkol­nej awer­sji możemy podzielić na kilka zasad­niczych prob­lemów, wśród których wyróżnić można kłopoty pom­niejsze z nimi związane. Przede wszys­tkim główne prob­lemy na tle szkol­nym opier­ają się na linii dziecko – grupa rówieśnicza, dziecko – nauczy­ciel, dziecko – trud­ności edukacyjne. I Prob­lemy z rówieśnikami: szkolni dręczy­ciele a ofi­ary rówieśniczej tyranii, oczy­wiś­cie dziecko z awer­sją do szkoły, to te będące nieza­w­in­ioną ofi­arą lid­era grupy, nękane, zmuszane do porzuce­nia zasad dobrego zachowa­nia (np. wynosze­nie z domu pieniędzy) dziecko jest obiek­tem drwin, ofi­arą oszcz­er­czych plotek, dokucza się mu słownie oraz fizy­cznie, jako „to słab­sze” nie potrafi na czas zareagować na zaczepki i tłumi w sobie negaty­wne uczu­cia, które później przekładają się na chęć uczenia się w szkole (bada­nia donoszą, że około 10% dzieci w różnym stop­niu pada ofi­arą szkol­nej tyranii ) presja otoczenia, czyli jeśli wszedłeś między wrony… maluch często nie może przyłączyć się do grupy, a wręcz ma zakaz bycia jej członkiem ponieważ uczest­nictwo w niej wymaga pewnych niestosownych zachowań, które kłócą się z zachowaniem dziecka wynie­sionym z domu (jak uży­wanie niecen­zu­ral­nych słów, wagarowanie, pyskówki do nauczy­cieli, w późniejszym okre­sie wyjś­cie na papierosa itp…), wyk­luc­zone z towarzystwa dziecko ma poczu­cie bez­nadziejności sytu­acji w jakiej się zna­j­duje: „zaw­ieść rodz­iców, czy pozostać bez kolegów?” niedopa­sowanie – dzieci wyrażają głośno swoje uwagi o innych rówieśnikach bez zwróce­nia uwagi na krzy­wdzącą moc swoich drwin, ofi­arami słownych zaczepek padają dzieci np. z rozbitej rodziny, o widocznym kalectwie, mówiące niewyraźné, dzieci z bied­nych rodzin, nieod­powied­nio ubrane, o charak­terysty­cznym wyglądzie nie pasu­ją­cym do reszty grupy II Prob­lem z nauczycielem: Cho­ciaż już dawno zakazana jest prze­moc w sto­sunku do uczniów, niek­tóre (często te wrażliwe dzieci) boją się nauczy­ciela, bo: wprowadza stre­su­jącą atmos­ferę, jest zbyt surowy i wyma­ga­jący, dziecko często będzie his­tery­zować, że jest nieprzygotowane nie doce­nia dziecka, może ośmiesza malca na forum klasowym chcą uzyskać jego apro­batę, ale im to nie wychodzi, wzrasta w nich poczu­cie, że nie są dość dobre nie każdy dotyk jest zły, nie należy też w tej kwestii prze­sadzać, bo to poważny zarzut, ale zdarzyć się mogą przy­padki molestowa­nia dziecka przez nauczyciela; III Prob­lemy z nauką: dziecko nie nadąża za osiąg­nię­ci­ami grupy (wol­niej czyta, myli się) nie ma głowy do języków, prob­lemy z aryt­metyką – budzi w nim to lęk przed porażką wobec grupy (nie wszys­tkie dzieci prze­j­mują się tym, ale im bardziej ambitne, tym więk­szy jest to dla niego problem) dyslek­sja brak zdol­ności (choćby plas­ty­cznych), za które choć raz dostałoby wyższą ocenę Poza tym: – przeprowadzka – lęk związany z zak­li­maty­zowaniem się w nowym, obcym otocze­niu, dziecko z niskim poczu­ciem włas­nej wartości będzie na siłę unikać zmian; Prob­lemy szkolne często wynikają z ros­nącej samoświado­mości dziecka, które coraz lep­iej potrafi ocenić siebie na tle innych i z jego niskiego poczu­cia włas­nej wartości, nad którym jako opiekunowie powin­niśmy pracować. Jak pomóc dziecku? Przede wszys­tkim udany powrót w szkolne mury umożliwi zdi­ag­no­zowanie, co trapi dziecko i w zależności od tego, jaki będzie prob­lem można pod­jąć odpowied­nie dzi­ała­nia. Pomoże na pewno: Roz­mowa ze szkol­nym wychowawcą Wiz­yta u ped­a­goga, szkol­nego psychologa Pod­sunię­cie pomysłu o warsz­tat­ach psy­cho­log­icznych dla całej klasy dziecka (np. kilku­godzinne, inte­gra­cyjne spotka­nia uczące tol­er­ancji, empatii i wrażli­wości na drugiego człowieka) W razie prob­lemów z nauką może będzie koniecznie zapisanie dziecka na zaję­cia rewal­i­da­cyjne orga­ni­zowane w szkole lub poszukanie korepety­tora dla dziecka z przed­miotu, z którym sobie nie radzi. Pomocą w nauce jest też dobra atmos­fera panu­jąca w domu, stwórz dziecku odpowiedni kącik do nauki, pomóż mu wygospo­darować czas na naukę i przy­jem­ności, dobra orga­ni­za­cja czasu pracy powinna pomóc w rozwiąza­niu prob­lemów z uczeniem się; Pomóż zrozu­mieć dziecku swoje uczu­cia, dużo roz­maw­iaj, by nie zamknęło się w sobie, nie zby­waj dziecka, bo „prze­cież nic się nie stało” Wzmac­niaj w dziecku pewność siebie i poczu­cie włas­nej wartości Zad­baj o dobre nastaw­ie­nie dziecka, dopin­guj słowami „zobaczysz, dziś będzie lep­iej”, „świet­nie się przy­go­towałeś, na pewno dziś pójdzie ci dobrze” Naucz dziecko reakcji na agresję rówieśniczą, wytłu­macz, że im więcej będzie się złoś­cić, tym więk­szą satys­fakcję zafun­duje swoim kolegom; Gdy to konieczne inter­we­niuj w szkole i u rodz­iców agre­sora, wcześniej jed­nak uprzedź o tym swoje dziecko (maluch może wsty­dzić się, że rodz­ice za niego wszys­tko załatwiają lub spowodu­jesz w dziecku jeszcze więk­szy strach, bo będzie obaw­iało się, że zdradził „kolegów” i uzna się go w szkol­nym środowisku za „maz­gaja” i „skarżypytę” przez którego reszta klasy ma kłopot) Zobacz jak ułatwić dziecku debiut szkolny! Zachę­camy do lek­tury artykułu o pier­wszym dniu w szkol­nych murach Podobne artykuły Wymioty u dziecka Wymioty nie są niczym przy­jem­nym – każdy z nas pewnie nie raz miał okazję się o tym … Pierwsze objawy ciąży Czy jesteś w ciąży? A skąd wiesz, że nie? Po czym poz­nać, że jesteś w ciąży? … Pierwszy miesiąc Rozwój fizy­czny miesięcznego dziecka Wygląd dziecka zaraz po porodzie nie jest … Teatr Małego Widza Teatr z misją i pasją Panel informacyjny - pierwszy Panel informacyjny - drugi Ostatnio w galerii

co powiedzieć rodzicom żeby nie iść do szkoły